czwartek, 31 marca 2011

Kolczyki crackle...

Tak wiosennie bo wiosna, kolczykowo bo dawno kolczyków nie robiłam, crackle bo daje fajny efekt gry kolorów:)
pozdrawiam słonecznie.j





wtorek, 29 marca 2011

Anioły są ciche...

Towarzyszą nam na każdym kroku...ciche, skromne i dyskretne...potrzebne by chronić, osłaniać od złego...Kiedyś dowiemy się ile ich delikatna obecność uratowała...One same są silne, piękne, mądre...Tajemnicze, niepoznane...Anioły.Tutaj na ikonach wykonanych na stuletnich deskach, ozdobionych złotem.Zapraszam życząc pięknego dnia.j.



piątek, 25 marca 2011

Wieści z dni minionych...

Wczorajszy dzień upłynął na pięknych Spotkaniach. Imieninowe u G. oraz długo wyczekiwane spotkanie z D.D. która pod swoim serduszkiem nosi maleńką M., na którą wszyscy czekamy...Jeszcze raz dzięki D.za Piękne Spotkanie.
U mnie wciąż wiosennie, mimo dzisiejszego wiatru i szarości przeważającej na zewnątrz...Wiosna w sercu w dużej mierze za przyczyną maleńkiej R., która tak mocno zachwyca się światem...Tak się pięknie zachwyca, że nie sposób nie uśmiechać się wraz z nią...I z Jej podziwem wszystkiego co się rusza i nie rusza przychodzi błogi spokój, że wszystko ma sens...Że każda trudność MUSI być po COŚ...
trwam wielkopostnie starając się słuchać tego co głęboko...I nie zagadywać Szeptu...
Naszyjniki materiałowe ludowe się porobiły...Sporo pracy przy nich było, albo tyle samo co poprzednio tylko ja wysiadłam...Ale są...I zadowolona z efektu względnie jestem:))) co się zdarza niezwykle rzadko:)))
Krakowskie...Trafią tutaj:  www.pod-wieczor.pl








I jeszcze taki kratkowy elegancki chyba bardziej, chociaż tę elegancję złamałam nieco guzikami takimi eko troszkę, w kolorach ziemi:)




Spokojnej nocy.j.


poniedziałek, 21 marca 2011

zaległości dni kilku...

Witajcie wiosennie.Oto jest:) Przyszła wiosenka.I oby już ją zima gonić nie chciała. Spacerowałam dziś z Maleńką R.po parku i...oddychałam( fakt, że łódzkim powietrzem zanieczyszczonym czym tylko ale jednak) wiosną...:) Niesamowite jak z nadejściem wiosny zmienia się coś w świecie...Idzie nowe.I w człowieku coś się zmienia...Nadzieja nowa? Albo stara nadzieja tylko wydobyta z głębokości zniechęcenia...?
Piątek miał tytuł: Szczyrzyc...Zakwitły nam przed domkiem krokusy!!!I to ile!!!Jakie piękne!!!Szczęście nas dopadło i puścić nie chciało gdy je zobaczyliśmy...W końcu to nasz kawałek ziemi...Taki nasz nasz NASZ:)  patrzyliśmy na roślinki posadzone przez nas i...RADOŚĆ niczym niezmącona:)
A później Kraków i odwiedziny św. Rity na chwilkę na Skałecznej...Kupiłam materiał zupełnie ludowy na naszyjniki. Się robią:)
A dziś kupiłam cukinię(wszystko przez Stulę), ale skoro już byłam w warzywniaku to dołożyłam pomidorki cherry(a co!), ogórki, cebulę, oliwki...To będzie sałatka. Ale zdrowia nigdy dość więc dokupiłam tuńczyka, obok którego leżał łosoś wędzony, to też kupiłam:) I tworzę misę warzyw i ryb. Wiosenną taką.:)
Na zdjęciach dwa misiowe naszyjniki
1. zamszowy:


2. sweterkowy


Na CANDY moje zapraszam tu
Do GALERII zapraszam www.pod-wieczor.pl 

wiosny dla Was.j.

czwartek, 17 marca 2011

Pora na dobranoc...

Padam na nosek...Kilka pandorek...

Czarno-biała...


Czerwona...


Fioletowa...


sutasz...

Czekałam długo na w miarę zadowalający efekt...Podziwiałam Wasze sutaszowe dzieła...Są takie piękne...Sutasz uzależnia, to pewne:) Zrobiłam dwie broszki. Na razie delikatne i skromne bo nie mam umiejętności by poszaleć...:) Ale wiadomo kogo czyni praktyka...:)



A jutro Kraków mój ukochany...Krótka wycieczka!I Szczyrzyc( polecam to miejsce..cichy zakątek położony niesamowicie malowniczo...Okolice Tymbarku, Limanowej i Dobczyc...) Trzeba porządki zrobić z roślinkami i z maleńkim domkiem, naszym domkiem:))) trwam więc w stanie radosnego oczekiwania...Uwielbiam "dzień przed" czymś ważnym. To czekanie...A jutro z rana...Jedziemy:) Autko, muzyka, kawusia ze stacji benzynowej i czas na rozmowę ( jedziemy "bezdzietnie")...

Pamiętajmy, proszę o Japonii...W modlitwie, w myślach...

Uśmiechu i spokoju na dziś...j.

środa, 16 marca 2011

W tej ciszy przebywam...

Trwam wielkopostnie...Staram się o skupienie i wejrzenie w świat, który we mnie...Kiedyś, gdy jeszcze tytuł "Matka Dzieciom" mnie nie dotyczył w takie dni jak dziś szukałam chwili i pustego Kościoła...Siadałam i...już.Cisza. Tam wszystko znajdowało swój sens...Teraz jakoś więcej hałasu, spraw ale więcej też uśmiechów, radości...wszak nie żyję dla siebie...
Poniżej kilka fotek ze spaceru niedzielnego...Pogoda wymarzona na przywitanie wiosny...




Oraz naszyjniki...Całkowicie pochłonęły mnie materiałowe:) Bardzo lubię je robić...Są lekkie i takie do sukienki:) w kolorach kawusi z mleczkiem:)



Pięknego dnia.j.

W ramach PS-u zapraszam na CANDY. Cały czas można się zapisać  tutaj .

sobota, 12 marca 2011

I wiem, że mogę...

Chciałam mieć coś swojego. Stworzonego według mojego planu i marzeń...Różności czynię od dawna...Tak mocno jak decoupage, handmade pochłonął mnie tylko śpiew...
( śpiew jednak bardziej:) ) Rodzina zawsze była i jest i będzie najważniejsza...Później studia mojej wymarzonej teologii...jestem Mamą Dzieci, to moja praca na każdy dzień...I tylko Mamy wiedzą jak ciężko czasem wyjść do świata, pokazać się, spróbować...Więc postanowiłam zamknąć oczy i skoczyć. Stąd galeria www.pod-wieczor.pl ... Same widzicie, że słowa pojawiające się w Waszych oczekiwanych przeze mnie wypowiedziach: biznes, interes...nie są adekwatne:) Bo biznes, interes to nastawienie głównie na zysk( przynajmniej takie mam skojarzenia...) a u mnie na razie same straty:)))) Jak to na początku. Ale wiem, że mogę. Że dam radę...:) więc trwam. W galerii każda rzecz opowiada jakąś historię, chwilę... Jest jedna jedyna, stworzona z sercem i oddaniem. Jeśli znajdzie nowego Właściciela, poziom szczęścia wzrośnie u mnie szybko i mocno:) A czemu "pod wieczór"? Bo najpierw zasypiają Dzieci, później parzy się kawa i wśród rozmów z Mężem, bez którego NIC, przychodzi pomysł...
Spokojnej nocy...j.

piątek, 11 marca 2011

dzień dobry:)

Dzień dobry:)
Poczyniłam wczoraj trzy pandorki, to pokazuję:) miałam jakieś dziwne zaniki pamięci i wszędzie gdzie składałam zamówienia na różności do biżuterii, tam wpisywałam "koraliki modułowe". I tak, gdy wszystkie przesyłki dotarły...stół w salonie pokrył się pandorkami, których łącznie powstało chyba dziewięć:)
Chciałam też troszkę wyjaśnić skąd pomysł na galerię własną, dlaczego "pod wieczór"?skąd nazwa "moje powstawanie"?po co to?i na co to?:) Więc, jak tylko znajdę chwilkę, popiszę nieco:)
Wam wszystkim dnia pięknego. U mnie dziś domowo-chorobowo:( bo Chłopczyk chory, przeziębiony:(((
A teraz pandorki, do kupienia tutaj: www.pod-wieczor.pl zapraszam.
A!!!I na candy zapraszam wciąż.j.

We fioletach...


W turkusach...


W kolorach lata...


czwartek, 10 marca 2011

inspiracja...

Zgodnie z zaleceniem Autorki http://pomaranczaiwanilia.blogspot.com/2010/12/jak-zrobic-materiaowe-korale.html się zainspirowałam i pokazuję:) Dzięki Basiu za możliwość podpatrzenia pomysłu:) Troszkę zmieniłam, troszkę dodałam i są:) na razie dwa:) Naszyjniki materiałowe:)
Zapraszam:
1. Do Galerii www.pod-wieczor.pl
2. Na moje CANDY:)
Dziękuję za każde słowo jakie tu zostawiacie i za odwiedziny.Nie wiecie, nie...nie możecie wiedzieć ile to sprawia radości mnie samej:) Każda Wasza myśl jest WAŻNA i OCZEKIWANA.
Pięknego dnia...j.




środa, 9 marca 2011

porannie...

Nie zdążyłam złożyć Wam wczoraj życzeń Kobiety znane, nieznane...Pracy wciąż ogrom i gdy usiadłam przed komputerem wybiła właśnie minuta po północy...Więc dziś, choć spóźnione, jednak na cały rok, życzenia pięknej kobiecości, radości z każdego dnia, który został dany i uśmiechu...

Troszkę prac...

Bransoletki modułowe typu "pandorka":)







I naszyjniki...

Drewno, sznurek...


Ametyst, hematyt, howlit ametystowy i...ważki:)

Zapraszam na CANDY:)

niedziela, 6 marca 2011

po Kaziukach...i naszyjniki

Witajcie...
Już po Jarmarku zgierskim...Przygotowań było mnóstwo, razem z Kluczykami z blogu www.kluczedoraju.blogspot.com obawialiśmy się wiatru, śniegu i deszczu...I, jak się okazało, słusznie:) Bo chociaż słoneczko, a owszem, postanowiło nam rozświetlić oblicza, wiatr szalał, psocił i burzył zamysły Artystów, tłukąc szyby i przewracając co się da:) Ale daliśmy radę.:) Pan Kluczyk zwany dalej Panem P.uraczył nas ciepłymi napojami, co było szalenie wskazane i mile widziane ( a raczej pite...). Szału nie było( jak mawia w/w P.:) ) pewnie troszkę przez pogodę, pewnie troszkę przez konkurencję z Wilna, która prezentowała swe okazałe dzieła...Wyjazd należy, zdecydowanie należy, uznać za udany! Mieliśmy okazję spotkać się z ludźmi, porozmawiać, posłuchać czego oczekują...Tym wszystkim, którzy zdecydowali się kupić cosik z naszego stoiska-DZIĘKI.Dziękuję mojemu K.za WSZYSTKO:**** i Kluczykom- bez Was kiepsko jakoś by było...Pozdrawiam pewną Ważkę Fioletową www.wazkafioletowa.blogspot.com , która obdarowała mnie śliczną broszką:) Pokażę jak tylko ją uchwycę Ernestyną ( Ernestyna to aparat nasz, który skory jest do wykonywania dobrej roboty...)
A dziś naszyjniki dwa:) Poszłam w kolor:) Do kupienia tutaj: www.pod-wieczor.pl



Zapraszam na CANDY!!!

sobota, 5 marca 2011

zapraszam na CANDY!!!

Witajcie!
Zapraszam na niespodziankowe candy.:)
Musiałam musiałam musiałam zorganizować moje własne pierwsze candy...Nie umiałam czekać na rocznicę bloga albo nie wiem na co jeszcze...:) Okazji kilka:
1. Powstał ten blog.
2. Zaglądacie-DZIĘKUJĘ. To dla Was:*
3. Wygrałam dwa candy więc w ramach  podaj dalej teraz ja chcę podarować coś Komuś, podzielić się Radością:)
4. 1 marca została powołana do życia moja mała firma, z której się niesamowicie cieszę:) I galeria internetowa, gdzie można kupić rzeczy robione przeze mnie:) zapraszam tutaj: www.pod-wieczor.pl



Zasady candy powszechnie znane:

  • komentarz pod tym postem
  • podlinkowane zdjęcie na swoim blogu 
  • jeśli nie masz bloga, podaj swojego maila w komentarzu
  • candy trwa do 12 kwietnia, losowanie odbędzie się 13 kwietnia
Dlaczego niespodzianka?Bo tak:) Nie uprzedzam z góry czym będzie wygrana...Na pewno kolczyki:) I pewnie coś z decoupage:)  Reszta na razie jest tajemnicą:)
Serdecznie Was zapraszam:) j.

środa, 2 marca 2011

kilka myśli...

Dziś moja Mama ma imieniny.Dla Ciebie, Mamusiu radości, Miłości, która da Ci siłę i marzeń-spełnionych oraz całej listy, która na spełnienie będzie czekać. I wytrwałości do realizowania tych marzeń. I zdrowia, Mamusiu, bo bez zdrowia jakoś krucho...

Mam pirograf:) Urządzenie wspaniałe choć zdecydowanie lepiej radzi sobie z nim mój Mąż:) 
Przede mną sobota,ważna sobota...Kaziuki zgierskie (zapraszam wszystkich z okolic Łodzi:) ) Moje prace, to wszystko co powstaje pod wieczór gdy dzieciarnia śpi:) ujrzy światło dzienne...I oby światła, głównie tego słonecznego nie zabrakło, bo pogodę zapowiadają zupełnie szaloną:deszcz, wiatr, śnieg...Wymarzona pogoda na jarmark:( Wspomnijcie, proszę Niebu co by może zdanie zmieniło...
A dziś słonecznie, jasno, świat już tęskni za wiosną...
Pięknego dnia.
A dla wszystkich obchodzących dziś imieniny serdeczności.j.