poniedziałek, 29 września 2014

...bo tak...

Dzień dobry:)
nie wiem jak u Was ale u nas piękna jesień...przyszła z całym swym dobrodziejstwem: słońcem, kolorami, chorobami dzieci, coraz dłuższymi wieczorami...cała Ona...powoli, z roku na rok, zaczynam Ją chyba lubić.Ja sama kojarzę jesień z nowym rokiem.Najpierw jako uczennica przeżywałam wrzesień z niepewnością co mi przyniesie, jakie spotkania, trudy...Dziś jako Mama i nauczyciel wrzesień ma dla mnie podwójne znaczenie...Czekam wraz z Najstarszym na kolejne Jego lata spędzone w szkole...A ja?To już drugi rok gdy zaczynam we wrześniu przygodę z Młodymi...To Dobra Przygoda, pełna niespodzianek...Młodzi są świetni...Tylko czasem smutno, że bywa Im ciężko...Staram się być i mówić że nie są sami.Nigdy....

Pięknej Jesieni Wszystkim Wam...

Ślubnie...Dla M.B.




czwartek, 31 lipca 2014

Takie tam...po długim czasie...

Kochani,
jesteście?:) czy odkrywacie czas wakacji zwiedzając tajemnicze i ciekawe miejsca?:)
Bo jeśli jesteście, to chcę Wam powiedzieć, że ja też jestem...ok, zbyt szumnie to ujęłam...:) ale bywam.głównie u Was, podpatrując co się dzieje...
bo ja sama w dwóch światach...pierwszy, miastowy, gdzie tyle ważnych, pięknych, smutnych, radosnych wydarzeń...i drugi świat...góry, cisza...gdzie wszystko się dopiero tworzy i buduje...wspomnienia także...






Minął rok pracy, zakończony egzaminem...przede mną kolejny...pełen wyzwań i zadań...staram się przygotować się po to by BYĆ tam gdzie BYĆ powinnam...mimo przeszkód i trudności...bo tak należy, bo tak jest dobrze...


Sutasz wciąż się mnie trzyma;) ostatnio zrobiłam kolczyki dla mojej Uczennicy:) (dla ścisłości: już nie-Uczennicy bo z sukcesem skończyła szkołę, w której pracuję:)).


Dziękuję Wam za Obecność i Pamięć:) Janeczko, Tobie dzięki szczególnie za pamięć i życzenia:) bardzo Cię przytulam...
Życzę Wam pięknych wakacyjnych chwil...odkrywania radości...
j.


czwartek, 15 maja 2014

...odpowiedzialność...

Może to zawirowania ostatnich dni, tygodni,miesięcy...może sama nie wiem co...sprawiło że jakoś mi bliżej do myślenia o tym jak bardzo powinniśmy być odpowiedzialni za to co robimy, mówimy...za tego kogo oswajamy...Nie wolno nam patrzeć tylko na jedną stronę, bo ja tak chcę...Trzeba nam chyba jakiejś wrażliwości, wyczucia czy druga strona jest gotowa na taki a nie inny ruch z naszej strony...Słowem, obserwuję bardziej i mocniej ostatnio.Bo sama na własnej osobistej skórze doświadczyłam jak to jest być tą stroną nie bardzo braną pod uwagę...Podnoszę się...Powoli...Oddycham...

W tak zwanym międzyczasie...
Labradoryt piiięknyyy...oprawiony przeze mnie sutaszem, toho, w towarzystwie łezki Swarovskiego.Lubię:)



Magnolia nam zakwitła:)))) Pierwszy raz:))) Ależ się cieszyliśmy:)))


Dziękuję Wam że zaglądacie, jesteście wciąż...


niedziela, 27 kwietnia 2014

Wśród...

...cudownie jest się obudzić ze świadomością i wielką pewnością że ma się tak pięknych Przyjaciół...że jest się otulonym życzliwością i ciepłem tych Ludzi, których darzy się Przyjaźnią...to tak wyzwalające i jednocześnie uspokajające poczucie...
Bo Przyjaźń to największa i najpiękniejsza przygoda w życiu...(zaraz obok Miłości i Rodzicielstwa, tak myślę...)...bo Przyjaźń to ryzyko, wybór, decyzja...

Najlepszy Przyjacielu i Pomysłodawco wszelkiej Przyjaźni-Dzięki Tobie...



PS.Marta:) Dzięki:) mój naszyjnik nie mógł mieć piękniejszej Reklamy:)



agat błękitny, turkusy, szkło, sutasz, toho


Pięknej wiosny.
j.



niedziela, 20 kwietnia 2014

...wszystko ma Sens...

..."gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, daremna byłaby nasza wiara"...

Kochani,
każdemu z Was życzę pięknego świętowania. Niech otacza Was Nadzieja, niczym łagodny powiew wiosny...Niech mieszka w Was Miłość i daje ciepło i spokój...Niech karmi Was Wiara co potrafi przenieść każdą górę smutku, obojętności...
Pan zmartwychwstał...Wszystko ma Sens...

j.

środa, 9 kwietnia 2014

...kiedy zbliża się ślub Przyjaciółki...

...bardzo się bałam czy się spodoba...bo przecież to trudne zadanie uszyć biżu ślubne...szczególnie że jest to Ktoś mocno bliski...chciałam w tym naszyjniku zamknąć wszystko to co mam w sercu...wszystkie uczucia i słowa jakie we mnie...
Kochana I...
życzę Ci właściwie jednego...byś nigdy nie szła na bylejakość...walcz zawsze o wyjątkowość i inność...nigdy nie myśl że "jest ok" jest wystarczające...ma być pięknie:) tak jak sobie wymarzyłaś...życzę Ci byś i Tego Dnia i zawsze czuła się kochana, chciana i szczęśliwa...niech Miłość prowadzi Cię Drogą pewną...


sutasz, masa perłowa, perełki Swarovskiego, kryształki Swarovskiego, srebro




Kochani...
dziękuję Wam że wciąż jesteście...
pozdrawiam wiosennie...
j.

środa, 26 lutego 2014

...bo ja jestem, proszę Pana,na zakręcie...





"...I am, I'm callin'
I need a hand, I'm fallin'
Pray for me, caress my soul
I need a friend, please don't go
I am, I'm fallin'
I need a friend, I'm callin'
Pray for me, save my soul
I need a hand, don't you know..."



chwilowo...







...duży, jasny, może być...
plaster agatu, toho, perełki słodkowodne, sutasz...

pięknego dnia.
j.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Zanim...

...może dlatego, że stoję i patrzę ostatnio na Bliskich którzy zmagają się z ciężką chorobą...może dlatego że sama czasem czuję jak mocno odbieram świat...za mocno...może dlatego, że lubię sobie czasem przypomnieć, że jest Ktoś po...może dlatego że wciąż nie umiem inaczej jak tylko usłyszeć bicie serca kogoś kto dany w szumie świata i płakać z zachwytu...może...a może po prostu dlatego że takie zdanie usłyszałam ostatnio i zostało...zanim umrę chciałabym(chciałbym)...zdanie według mnie cudownie pełne Nadziei i Słońca...skłaniające do zatrzymania się i pomyślenia że przecież nic nie jest na zawsze...
...gdy tak sobie z tym zdaniem chodziłam, przychodziły różne myśli...przecież każdy z nas tyle by chciał...a później zaczęło ich zostawać coraz mniej...i jako jedyna pozostała...Miłość...Miłość, która przybiera tak różne formy, kształty, odmiany...bo w ostateczności tylko Miłość się liczy...i Przyjaźń(choć to Miłość przecież...) no i śpiew;)))) i tak mi błogo z tą myślą...kojąco...

Kochani, wysutaszyłam się przez te dwa tygodnie za kilka miesięcy:))) Jutro do pracy po dwóch tygodniach ferii...:) Wam życzę pięknego dnia:) i dzielę się tym co udało się na szybko wysutaszyć:)

Bollywood:) z muszlą Paua:) lubię...


...również z muszlą Paua...maleńkie, błyszczące:)


...z kryształkami Swarovskiego i z muszlą Paua w centrum:)


Dziękuję że bywacie:****
j.

środa, 15 stycznia 2014

Jestem:) Nie zniknęłam:)

Tym którzy zajrzeli pomimo tak długiej nieobecności, dziękuję:) Za to, że czekali, że są, za wszelkie oznaki pamięci...
Moja nieobecność tu spowodowana jest...banalnie brakiem czasu...Pracuję i daje mi to radość.Ale skutkiem tego są niestety odkładane "na jutro" posty...Poza tym...tyle myśli,wydarzeń, emocji którymi chciałabym się podzielić, że nie wiem kompletnie od czego zacząć...
Cieszę się każdą chwilą, każdym dniem...To taki czas spotkań, chwytania kolorów, momentów...Zachwycam się tym, że mogę pracować i że pracuję z człowiekiem.I wciąż jestem zdumiona jak ten człowiek się zmienia, kształtuje...I jak bardzo piękny potrafi być...Ale także jak mocno umie ranić...Zdumiewa mnie Życie...Zdumiewa mnie że wciąż dane mi jest doświadczać od nowa Cudu Spotkania...Przez ostatnie pół roku żyłam inaczej(-8 kg na przykład;)))), szybciej, intensywniej.Ale paradoksalnie także uważniej, wolniej rejestrując momenty i słowa...I twarze...I dźwięki...Dobrze mi.Choć nie zawsze łatwo.Wiadomo nie od dziś że tam gdzie dzieje się Dobro i Piękno, tam też droga może zacząć wić się w zakręty.Ale nie narzekam.Oddycham i chłonę to wszystko co jest mi zadane i zesłane.I trwam bo wiem że to nie jest na zawsze. Że trzeba mi czerpać z tego co teraz ile się da.Uczę się jakby na nowo jak cenna w życiu człowieka jest Miłość, Przyjaźń, Praca...
Wam dziękuję za Trwanie:****


Posutaszyłam sobie ostatnio troszkę:))) Ale miałam radość, mówię Wam:)))

 Z labradorytami:)

Z labradorytami i kamieniami księżycowymi:)
  



Do Przyjaciela...

Dziękuję że się zjawiłeś
Nagle niespodziewanie jak Cud
Drżę o to co nasze 
Boję się i zdumiewam jak pięknie 
Jak dobrze że JEST 
Wszystko już inaczej 
Nigdy nie będzie tak samo
Zbieram chwile jak drogocenne perły 
I zachowuję