Oj, nie wiem jak Wy ale ja starszliwie mocno się cieszę zawsze gdy uda mi się względnie okiełznać jakąś nową technikę:) Długo, bardzo długo, bardzo bardzo długo zmagałam się z koralikami.(
Powiedzcie, proszę, że nie tylko dla mnie to takie trudne...). Za Mistrzynie mając takie Kobiety jak np.
April, wiedziałam że droga daleka...:))) Ale zawzięłam się okrutnie i są:) Oczywiście, że niedoskonałe, ale są:) Marzyły mi się od dawna...Dziękuję Ci
Weronika, bo to dzięki Twoim tutkom wciąż walczę i się nie poddaję:) Zajrzyjcie, zapraszam, do
Weroniki, cudowny blog, świetnie zrobione tutoriale, piękna biżuteria:)
Mój naszyjnik z koralikowymi kulkami:)
Na wymiankę z
Joasią przygotowałam taki naszyjnik z łezką piasku pustyni:) I mam nadzieję że się spodoba:)
Życząc Wam pięknego wieczoru chcę powitać nowych Obserwatorów:) I podziękować że jesteście:)
Więc...pięknego w.
j.
Gratuluję nauki nowości, też od dawna mam ochotę nauczyć się kulek, ale nie mam odwagi. A piasek zyskał fajną oprawę:)
OdpowiedzUsuńKasiu, sporo nerwów kosztowały ale cieszą bardzo:) pozdrawiam.
UsuńCudowny, przepiękny!!! Jak tak teraz na niego patrzę, to strasznie dużo roboty musiałaś w niego włożyć. Mam nadzieję, ze dzieciaczki obiad dostały:)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo że Ci się podoba:) a dzieci obiad dostały:)
UsuńAh, jak ja zazdroszczę talentu do tworzenia tak pięknej biżuterii...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Naprawdę nie masz powodu do zazdrości:) sama tworzysz pięknie:) zaglądam, widziałam, podziwiam:)
Usuńoba wisiorki bardzo łądne , a koralikowe kuleczki podobają mi się niezwykle i osobiście uważam że wyszły bardzo dobrze i cięzko uwierzyć że to pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńOj, dziękuję bardzo:)
UsuńTaa, mistrzyni... koń by się uśmiał;)) Dziękuję, kochana, Twoje słówka miło mnie łechcą, ale są zdecydowanie na wyrost;) Za beaded beads nawet się nie zabieram, bo to jakaś czarna magia;( Wpadnę do Ciebie na naukę;)
OdpowiedzUsuńTeraz to ja się uśmiałam:) ale wpadaj, jak najbardziej:) na kawę bardziej niż na naukę:)
UsuńJa też zrobiłam swoje pierwsze kulki wg tego tutorialu :) bardzo fajnie Ci wyszły :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) tutorial jest świetnie zrobiony:) pozdrawiam.
Usuńja się raczej nie odwazę, więc tym bardziej podziwiam Twoje kuleczki- sa śliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci:) znając Twą kreatywność...odważysz się szybciutko:)
Usuńno nieźle ... dalszych sukcesów życzę ...ja na razie zielona w kwestii jakiejkolwiek biżuterii ale ale się zbieram...Naszyjnik na wymiankę śliczny chociaż lepiej wyglądałby bez tego jasnoróżowego kamienia - to tylko wedłu mnie oczywiście
OdpowiedzUsuńDziękuję:) w rzeczywistości kamień jest bardzo delikatnie różowy i chyba nieźle się komponuje z perełkami w takim samym odcieniu:)
UsuńBardzo mi się podoba ten naszyjnik z kuleczek no i ten fiolecik porażjący...:-)Uwielbiam przecież.:-)Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńAnulku, dziękuję:) przytulam.:*
Usuńpodziwiam, piekne, sama ciągle nie mam odwagi spróbować
OdpowiedzUsuńWspaniałości!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńkulki wyszły całkiem kształtne :) Zas w naszyjniku cudownie wyglada ten grubszy sznurek; dodaje klasy :)
OdpowiedzUsuńFajnie że...są kulkami,sukces:) dzięki:)
Usuńbardzo ładne te kulki .
OdpowiedzUsuńja mam cały czas 'stracha' żeby spróbować ;-)
Zachęcam:) trochę pracy ale fajny efekt:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKulki superaśne - skojarzyły mi się z latem
OdpowiedzUsuń...jakoś tak na pierwszy "zerk" przywiodły mi na myśl jerzyny bezkolcowe z mojego ogródka...
Cudownie Ci się skojarzyło:)
UsuńNawet nie potrafię sobie wyobrazić jak bardzo pracochłonne są takie kulki ;) ale warto dla takiego efektu ;D i ten wisiorek sutaszowy- cudny ;)
OdpowiedzUsuńJ. kochana, dziękuję:)
Usuń