poniedziałek, 19 marca 2012

Prezenciki od Tafcika i bransoletka:)

Kochani:)))
Jakiś czas temu Tafcik robiła u mnie w sklepiku zakupy:))) Wymieniłyśmy kilka maili (mam nadzieję, że to nie koniec:) ). Spotkałam kolejną wspaniałą Osobę. Jakie było moje zdziwienie gdy dnia pewnego otrzymałam paczuszkę...:) A oto co w niej:


Były jeszcze pyszne herbatki,które, jak się domyślacie, nie dotrwały do sesji foto:)))) Kochana, bardzo Ci dziękuję:*** Była to dla mnie prawdziwa niespodzianka...


A dziś bransoletka:) Długo powstawała...To taka rzecz z cyklu "muszę skończyć skoro zaczęłam":) Gdy jednak ukończyłam, stwierdziłam, że jest ok:) 



No taka jest:) Wędruje TU.

Zarobiłam już pierwsze piegi:) Weekend był piękny:) A dziś chłodniej, dobrze że słoneczko wyjrzało:) Zauważyliście jaki długi mamy dzień?:) Dla mnie rewelacja:) 
Zapraszam Was serdecznie na CANDY, ostatnie dni:) 
Dziękuję Wam za wszystkie słowa, które tu zostawiacie.
A we mnie jakoś mniej słów ostatnio...Może dlatego, że kilka myśli mam tzw.zaległych ale wciąż czasu mało by je wypisać...I tak czekam...Czekam...Na wolną chwilę...





5 komentarzy:

  1. śliiiiczna bransoletka :)
    dzień długi i to bardzo cieszy - a będzie jeszcze dłuższy bo w weekend przestawiamy czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie jest dostać prezent od życzliwych ludzi. Bransoletkowy twór extra. I te kolorki....
    Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze, że 'musiałaś' skończyć tę bransoletę, bo jest świetna;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna bransoletka, taka delikatna. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest nawet bardziej niż ok...bo jest śliczna;-)pozdrowionka;-)))

    OdpowiedzUsuń

dziękuję Ci za komentarz:)