piątek, 5 kwietnia 2013

Ważne!W sprawie candy.No i mała garść tego co się dzieje...

Kochani...
pierwszy raz zdarza mi się coś takiego...Nie wiem co myśleć o tym i szczerze mówiąc nie wiedziałam co zrobić...Otóż Zwyciężczyni mojego candy nie zgłosiła się po nagrodę główną...Czekałam 10 dni...Sprawdzałam jak to wygląda na innych blogach, jedni z Was na zgłoszenie czekają 2 dni, inni tydzień...Mam nadzieję, że nic złego się nie stało i że to po prostu wina niezaglądania do komputera przez Zwycięzcę:))) Ale muszę być uczciwa...Wobec Was i siebie.Dlatego przeprowadziłam kolejne losowanie...i....nagroda główna w takim razie wędruje do...

YSTIN:))))

Bardzo bardzo Ci gratuluję:) Daj znać na mail:)

Uff...Cieszę się że mam to za sobą bo jakoś tak dziwnie mi z tym faktem było...

Kochani, czytam u wielu z Was, że milczycie na temat pogody...Ja również wolę zmilczeć to co za oknem się dzieje a raczej to co się nie dzieje a dziać się przecież powinno...Roślinki mi płaczą, że chcą do ogródka:( Okna chcą się wstawiać do domku...Dzieci się nudzą...chorują...Nic tylko narzekać. Choć wyznaję tezę, że nie ma złej pogody...teraz po prostu czekam.Czekam z całych sił na wiosnę...I trwam w zawieszeniu...
W tak zwanym międzyczasie, który ostatnio jakoś dziwnie jedno jest z niedoczasem;))) naumiałam się robić sznury koralikowo-szydełkowe...Nie pytajcie ile łez wylałam ze złości, że mi nie wychodzi...Ale marzyłam mocno, żeby opanować tę technikę i...jest:)  Świetne zajęcie, polecam:) Po wielu próbach, gdy już miałam się poddać i napisać do wszystkich koralikujących: TO SIĘ NIE UDA...zorientowałam się, że...źle przekładam nitkę w pewnym momencie...:) Spróbowałam inaczej i jak za dotknięciem moim oczom zaczęła powoli ukazywać się bransoletka.:)
Pierwsza powstała z myślą o kolczykach, które pokazywałam TUTAJ. I powstał komplet, który stał się prezentem urodzinowym:)



...i kolejna...kwiatkowa...


Obie wyplecione z Toho 11.


W końcu udało mi się skończyć młynek dla Beaty. Beatko, czy mnie jeszcze pamiętasz?;)))) 
Sprawa z młynkiem wcale nie była prosta bo się okazało że mechanizm nie działał jak należy i musiałam poprosić Męża by pomógł...No i dlatego tyle to trwało bo trzeba było młynek rozkręcić na czynniki pierwsze i złożyć od nowa:) Ale jest. Działa jak nóweczka:) 
Sesja...





Mam wielką nadzieję, że sprawi on Beacie choć troszkę radości...

Kochani, dziękując, że bywacie przytulam Was wiosennie:) I o tę wiosnę w sercach mi chodzi:) 
Do następnego.
j.



24 komentarze:

  1. Jestem zachwycona tą biżuterią! Jaka to musi być trudna praca z takimi malutkimi koralikami, a efekt cudny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ev, dziękuję że zajrzałaś do mnie:) nie, nie jest to trudne, wymaga wprawy troszkę tylko i...idzie:)))pozdrawiam Cię.

      Usuń
  2. branzoletki kolczyki bardzo ładne a młyneczek super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MruMru:) bardzo Ci dziękuję:) i pozdrawiam.

      Usuń
  3. Piękne wiosenne kompleciki, a młynek rewelacyjny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jaki śliczny!!!
    Naprawdę uroczy! Muszę teraz czekać cały weekend na niego....buuuuuuu....ale przecież w końcu dotrze do mnie i będzie MÓJ, MÓJ, MÓJ!
    Dziękuję Ci Julio bardzo, bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beata, nawet nie wiesz jak się cieszę:) tzn.z tego że Ci się podoba:) a nie z tego że czekać musisz..

      Usuń
  5. Gratuluję nowej umiejętności ;) bransoletki są śliczne ;)
    a młynek jest uroczy ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. U Nas na szczęście okna wstawione, ale...domek też czeka na wiosnę :)
    a ten młynek - jestem oczarowana!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, na wiosnę czekam jeszcze z jednego powodu, Czarodziejko...:))) obiecałaś sesję:) dziękuję za komplement młynkowy:)

      Usuń
    2. Obiecałam i tez czekam :) bo mam juz na Ciebie pomysł :)

      Usuń
  7. HURA!!!! powiem Ci , ze strasznie sie cieszę!!! no starsznie po prostu! juz nawet przeleciałam do samego dołu posta, zeby szybko napisac, ale postanowiłam jednak zachowac sie grzecznie, przeczytałm calutkiego posta o perypetiach szydełkow-koralikowych ( o pogodowych nie wspominam....) popodziwiałam śliczne bransoletki i piękny młynek, i spokojnie pisze raz jeszcze- HURA!!!!!
    Kochana, juz pisze mailika z adresem!
    całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyś, i ja się cieszę bardzo:) mam nadzieję że drobiazg Cię ucieszy:)

      Usuń
    2. Kochanie, czy mój mail do Ciebie dotarł?

      Usuń
  8. Piękne wszystko!! Młynek genialny - od dawna szukam podobnego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, dziękuję:) gdybyś nie znalazła, daj znać, coś wymyślimy:)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. :***** przytulam Kochana...

      Usuń
    2. Ty idziesz ze mną to ja idzę z Tobą.!
      Teraz mam z sobą dłoń, mam w sobie większą wiarę.!
      Ta dłoń wspiera mnie nawet jak nawale.!
      Bo wiem, że dam radę.!
      Bo PRZYJAŹŃ jest darem.!
      Wierzę, że będzie dobrze :*
      ŚCISKAM :* <3

      Usuń

dziękuję Ci za komentarz:)