I kolejna odsłona fioletu z zielenią, tym razem sutaszowe kolczyki:) I wiecie co? Podobają mi się:)))) A to bardzo rzadko spotykana sytuacja, żeby podobała mi się moja praca;))))
Strasznie mi się chce spać...Dzieciaki dziś dały znać jakie zamieszanie potrafią zrobić:))) Cała trójka od rana pracowała na nasze zmęczenie...I zdrówko coś ostatnio postanowiło się zbuntować...
To ja idę spać...Bo mi się myśli plączą...
Dobrej nocy:***
Juleńko, wypoczywaj. Mnie moje też dzisiaj dały do wiwatu i zaraz zmykam.
OdpowiedzUsuńA Twoje fioletowo-zielone prace są piękne. I jak niekoniecznie pałam miłością do lawendy - tak ta skrzyneczka bardzo mi się podoba :)
dobranoc :*
pięknie wyszła szkatułka. bardzo delikatna.
OdpowiedzUsuńSzkatułka prześliczna. Ja też uwielbiam lawendę i fioletowy kolor, połączenie fioletu i czerwieni super wygląda.
OdpowiedzUsuńAch śliczności... :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka mrrr :) Kolczyki też piękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki:) Połączenie kolorystyczne super:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendowe motywy :)
OdpowiedzUsuńPiękny motyw...
OdpowiedzUsuńDobranoc:)
Piękna szkatułka!Jestem zauroczona.Uwielbiam lawendę,ale tu dodatkowo połączenie kolorystyczne zwala z nóg.Cudo!Pozdrawiam i zapraszam.
OdpowiedzUsuńJuż to kiedyś chyba obgadałyśmy że w połączeniu tym kolorom dobrze jest :)
OdpowiedzUsuńLubię!
Pozdrawiam
Tak, ta lawenda jest urocza, inaczej potraktowana i od razu odbiega od wszelkich schematów;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam to połączenie :) Obie prace śliczne, aż ciężko oczęta oderwać :)
OdpowiedzUsuńPiękne te twoje sutaszowe cudeńka.Decoupage tez zachwyca precyzją i łatwością łączenia motywów.Nasze pasje pozwalają nam powstać po całym dniu zmagań z życiem;-)nie mniej jednak ważne jest dobre słowo i ciepły uśmiech.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i będę tu zaglądać.
Piękna i skrzyneczka i kolczyki :)
OdpowiedzUsuńWspaniały motyw.
Posyłamy Wam moc serdeczności :*