Czekam na Święta...Tylko powiedzcie jak to jest?Nie mogę, no nie mogę się zmobilizować by zrobić więcej ozdób świątecznych...Czemu?Może dlatego, że Święta Wielkiej Nocy wolę przeżyć, tak sama ze sobą i z Tym, który Jest...Boję się, że nadmiar bodźców, dekoracji coś przysłoni mi, zagłuszy...Chcę przez te dni trwać w ciszy i zdziwieniu...Bo jest się czym zadziwić...Przywykliśmy już do Tajemnic naszej wiary (bez względu na to jaka to wiara...)...Żyjemy bez zachwytu nad tym w co, w Kogo wierzymy...Ja chcę się w te dni zachwycić Tajemnicą mojej wiary...
A żeby nie było tak poważnie, mocno, do zadumania...Przedstawiam dziś klasycznego decu nieco:)
I bardzo mocno Was pozdrawiam:***
Piękne prace:)
OdpowiedzUsuńA to co napisałaś dotknęło mnie, tak pozytywnie dotknęło:) Bo chyba rzeczywiście tak przyzwyczailiśmy do tego co jest,że podchodzimy jak do czegoś normalnego, a skoro coś jest Boskie to jest nadzwyczajne....
Ale mi się spodobało to co napisałaś na początku posta. mam tak samo jak Ty. Sama zrobiłam tylko 6 jajek (z czego 4 zostają w domu)decoupage, ale tylko ze względy, że dopiero zaczynam ta technikę i chciałam poćwiczyć a styropianowe jajka są tanie. Te serwetniki i to pudełeczko są świetne. Może kiedyś uda mi się zrobić coś podobnego. Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńW tym roku nie przygotowałam nic...pewnie pomalujemy z Glusiem jajka i tyle :) Odczucia w tym roku podobne u mnie jak u ciebie....:) Uściski!
OdpowiedzUsuńchusteczniki przepiękne:)
OdpowiedzUsuńKlasyczne decu..ale za to jakie piekne...pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja nie za bardzo lubię ozdoby "tematyczne" i komercjalizacje niektórych dziedzin życia dlatego uważam ,że jest AKURAT:)A decu piękne:)
OdpowiedzUsuńDeku piękne.Wszystkiego dobrego z okazji Świąt
OdpowiedzUsuńśliczne, to w błękicie to mój faworyt ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie do pochwalenia :)
OdpowiedzUsuńI tak trzymać!
OdpowiedzUsuńGratuluję warsztatów, gratuluje pieknych prac (a przede wszystkim cudnego gospodarowania czasem)
Dobrze było Cię/Was zobaczyć.
Fajnie wam z trójką!-choć mi jakoś teraz trójka mała liczbą sie wydaje, ba-nawet czwórka jakoś skromnie brzmi;-)
Jakbyśmy się nie widziały- spotkania prawdziwego ze Zmartwychwstałym Wam zyczymy.
Pan nad Wami! DKJMDM
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:* dokładnie - u mnie też nie za wiele dekoracji.
OdpowiedzUsuńA Twoje decou idealne :)
Potrafisz pięknie i otwarcie pisać, o wszystkim. Libię czytać Twoje posty. Co do ozdób tematycznych to - jak zresztą widać - mam podobną przypadłość. Nie mam nigdy weny na ich tworzenie. Z decu najbardziej pierwsza i ostatnia pozycja, aczkolwiek niebieskości też piękne...
OdpowiedzUsuńRóżności piękne, ale sądzę, że lepiej oddałabyś ich klimat robiąc zdjęcia na jaśniejszym tel, białym, czy też w barwach ecru, zawsze można ułożyć fotografowane przedmioty na kawałku brystolu - ja tak robię, żeby jak najbardziej neutralnie oddać ich wygląd, a przez bliskość czerni ich barwy wydają się być jak gdyby przydymione, nieraz nie zaszkodzi też nieco je doświetlić, gdy na dworze brak światła, które mogło by zawitać do naszego domu przez okienko :)
OdpowiedzUsuń