Kolczyki jeszcze bez bigli bo nie wiem jakie:( I wisiorek całkiem spory. Oczarowała mnie muszla Paua...Pięknie się mieni i te kolory...Ta akurat w zieleni...Sutasz mnie wciągnął, to pewne:) Ja sama wciąż niezadowolona z wyników, ale się nie daje:) A dni nasze przynoszą ostatnio wiele zajęć i wydarzeń, więc czasu mało...Ale pogoda piękna...Jej, chyba lato zapomniało, że czas na zmianę...:) I fajnie...
I wiersz...x.twardowskiego...Jakoś mi potrzebne wracanie do Jego wierszy...
KIEDY MÓWISZ
Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nie ma na ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz
Nie ma powodu żebyś była niezadowolona :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten Twój sutasz. Ja jeszcze nie próbowałam owej techniki, wszystko przede mną. Jutro urządzamy z kuzynką kreatywne popołudnie. Ona nauczy mnie filcowania a ja dekupażu. Już się cieszę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pełna twórczego zapału
Tomaszowa
Podziwiam Twoje sutaszowe dzieła :) Mam ochotę spróbować, ale jeszcze nie mam odwagi. Piękne kolory... Wiersz prosty i prawdziwy, choć my mamy często ochotę szukania drugiego dna i załatwiania spraw na siłę, po swojemu... A wystarczy zawierzyć i zaufać :) Pozdrawiam cieplutko całą Twoją rodzinkę i czułości ślę maluszkowi spod serduszka!
OdpowiedzUsuńPiękne te sutaszyki i wcale nie widać, że to początki :)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko - piękne :)
OdpowiedzUsuńpiekny komplecik
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy powitale http://niebieskomi.blogspot.com/2011/09/candy-powitalne.html
Kochana, chciałabym żeby moje sutaszki wyglądały na początku tak jak twoje. Wcale nie taka daleka droga przed tobą :)
OdpowiedzUsuńKolczyki super :) faktycznie muszla wygląda intrygująco, ale mnie najbardziej urzekł dobór kolorów - masz świetne wyczucie w tej kwestii. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńMuszla istotnie cudna i w dodatku pięknie oprawiona, śliczny komplecik :)))
OdpowiedzUsuńPiękne sutasze. Kolory obłędne. A za wiersz bardzo Ci dziękuję. Takich słów potrzebowałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Julio:). Przejrzałam Twoje ostanie posty i widzę, że romantycznie, delikatnie i kolorowo!
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie Twoje sutasze! Po prostu czarujące! Gratuluję, że się za nie wzięłaś, i oczywiście efektu!
Ściskam mocno i pozdrawiam (dzieciaczki również....:)
Oj mam zaległości,a wszystko wspaniałe,ale prezentowany sutasz jest przepiękny i w moim ukochanym zielonym kolorze:).Co do posta poniżej to carpe diem:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo miły komentarz i udział w candy :) Z tymi cenami to dałaś mi do myślenia :D a komplecik bardzo piękny, uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej córki, ja za biżuterią raczej nie przepadam, jakbym pokazała Majce, powiedziałaby mamo kup mi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No to witam w klubie "wciągniętych przez sutasz":)A jak pięknie Ci wyszło...Ta muszla,faktycznie ślicznie dopełnia Twoje dzieło.
OdpowiedzUsuń...a co do wiersza, to Bóg dziś mi otworzył okno;)i to nie pierwszy raz:)
pozdrawiam z cudownym ciepełkiem dzisiejszego dnia. Asia
piękny ten komplet
OdpowiedzUsuń