Michalina zjawiła się w moim życiu nagle. Jak Cud. Nie pytała czy może zostać. Czy jest miejsce. Czy jestem gotowa, czy chcę. Po prostu przyszła i została. Jak Cud. I stała się bliska. To nieprawda, że na Przyjaźń trzeba lat. Przyjacielem jest ten kogo obdarzasz Przyjaźnią.......
Broszka dla Michasi. Znów koralikowa.:) Niedoskonała, przymknijcie, proszę, oczy na niedociągnięcia...
W centrum: jaspis aqua terra
Michasiu, enjoy:)))
Pięknego wieczoru dla Was.
j.
I chyba o to chodzi w przyjaźni. Nikt nikogo nie pyta czy jest dla niego miejsce. Po prostu przychodzi i jest.
OdpowiedzUsuńBroszka urocza :)
Juleńko dziękuję z całego serduszka za każde Twoje odwiedzinki na moim blogu...:-)))Jak dobrze,że Ty też jesteś.:-)))Ściskam Cię również życząc Tobie wszystkiego dobrego Słoneczko!!!:-)))
OdpowiedzUsuń...
OdpowiedzUsuńhttp://morvoren.wrzuta.pl/playlista/7KCH2EP3Dq8/carrantuohill
:*
PS.
http://morvoren.wrzuta.pl/playlista/7KCH2EP3Dq8/carrantuohill
może jednak pewne gatunki dżemów występują w Irlandii;)
Urocza broszka, i tyle w niej serca...
OdpowiedzUsuńPiękno! Jest coś intrygującego!
OdpowiedzUsuńJulia, przyjdź do mojego bloga na nagrodę http://juliamalofei.blogspot.com/2012/08/blog-post_4.html
OdpowiedzUsuń