Nadal sobie sutaszuję:) Wciągnął mnie sutasz i puścić nie chce :) I bardzo dobrze, bo strasznie polubiłam całą tę zabawę:) BARDZO BARDZO BARDZO dziękuję Wam za komentarze pod poprzednim postem...Nie będę już więcej narzekać, że mi się nie podoba, że niezadowolona jestem...:) A dziś decu w ilości hurtowej:) Najpierw chusteczniki lawendowe, bo kiedys poczyniony się spodobał...I są kolejne trzy:)
I jeszcze jeden chustecznik troszkę w innym stylu...
I szafeczki na klucze...
A na ostatek do granic wylukrowana i przesłodzona;))) herbaciarka...Trójeczka:)
Źle sypiam ostatnio...Uroki stanu błogosławionego...Jeszcze dziesięć tygodni i się widzimy z Maleńką:)))
W nocy czas przychodzi na myśli różne...Moja bycie z utworami z SDMu trwa już...jej, czternaście lat...Więc w nocy, patrzę na gitarę, która zakurzona w kącie czeka...i...
Czarny blues o czwartej nad ranem
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki?
Czemu mówimy do siebie listami?
Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
Łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem
Tak cicho, by nie zbudzić sąsiadów
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślałby kto, że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem...
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twój sam się czyta
Że można go śpiewać za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Adam Ziemianin, Krzysztof Myszkowski
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki?
Czemu mówimy do siebie listami?
Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
Łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem
Tak cicho, by nie zbudzić sąsiadów
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślałby kto, że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem...
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twój sam się czyta
Że można go śpiewać za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Adam Ziemianin, Krzysztof Myszkowski
No ale zaszalałaś. Śliczności, a szczególnie mnie chwyta ten chustecznik w " troszkę innym stylu" :)
OdpowiedzUsuńSDM też lubię, to samo nuciłam pod koniec moich błogosławionych chwil...
No i wygranej gratuluję - cudeńko :)
Siły i cierpliwości Ci życzę :*
No więc po kolei:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej:)
SDM też baaaaaaaaaaaardzo lubię, dawno, dawno temu słuchałam namiętnie:)
No a prace wyszły cudnie:) lawendowe doskonałe, ten inny fantastyczny, ...no pięknie u Ciebie jak zwykle:)
Piękne prace. Dużo dobrej energii Ci przesyłam na te trudne ostanie chwile oczekiwania. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLawendowa szafeczka i biało-czarny chustecznik - jak dla mnie;) Śliczne!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie - mi najlepiej spało się w dzień na fotelu, albo na kanapie, z obowiązkowo włączonym radiem;) A w nocy rzeczywiście bywało różnie. Ale jednak to jest fajny stan;)
Pozdrawiam cieplutko;)
Gratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńPiękne prace. I takie słodkie i dziewczyńskie (już wiadomo, dlaczego :))).
Dalej nie odpuszczasz w aktywności!
Dbaj o siebie i rób sobie relaksacje.....
A SDM jest dobry na wszystko..
Pozdrawiam serdecznie i spokojnych dni i nocy Ci życzę:))
Lawendę uwielbiam, ale najbardziej podoba mi się chustecznik z koronką i szafeczka z ...lawendą a sutasz jest super i choć sama nie chadzam w ozdóbkach to bardzo mi się podoba i gratulacje jeśli chodzi o wygraną. Super niech przynajmniej inni wygrywają. Fajne słowa tej piosenki choć odrobinę smutne.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się zdrowo i cieplutko.
miałam ogromną chętkę na ten wisior :) ae mimo wszystko gratuluje
OdpowiedzUsuńGratuluję-po pierwsze.Po drugie podziwiam i to bardzo,a szafeczka na klucze mnie oczarowała.A po trzecie w nocy niech same błękitno-różowe myśli przychodzą-najlepiej we śnie:)Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJulinko, jak dla mnie chustecznik w kropeczki wymiata :)
OdpowiedzUsuńA ileż to razy o 4 nad ranem nuciłam sobie powyższego blusa... już nawet nie zliczę :)
I takie różne te czwarte nad ranem były...
A ja w sobotę będę na koncercie SDM!!!
OdpowiedzUsuńMoj faworyt dekupażowy to ten chustecznik w kropy!
Jak ty to robisz, że wygrywasz tyle cukierasów!?:) Ale to dowód na to, że Góra obdarza cię szczęśliwością bez miary:):):). Nie tylko w candy, przecież?:)
Pomyśl ile tygodni za Tobą, to te 10 minie już bardzo szybko. No i znowu Różowy Cukiereczek dla Ciebie!!!
Pogłaszcz Maleńką ode mnie:)
Przepiękne pudełeczka zrobiłaś, uwielbiam motywy lawendy. Sama chyba nigdy nie zmuszę się do tego, by popróbować sztuki decoupage, ale za to z czystym podziwem lubię sobie pooglądać takie dzieła. Widzę, że odezwało się tu sporo fanek SDM - jednak prawdziwa muzyka nie zginie :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękna ta herbaciarka. Chusteczniki ładne, ale żaden do mnie nie pasuje, czekam na inne, wtedy i ja się skuszę:)
OdpowiedzUsuńTo czarno białe pudełko na chusteczki jest po prostu mistrzowskie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
http://marysia-bijou.blogspot.com/
lawendowe chusteczniki i ten w kropki zawładnęły moim sercem! są cudowne :)
OdpowiedzUsuńO szafeczka na klucze! Będę musiała w takie coś zainwestować. :D
OdpowiedzUsuńśliczne prace, kobiece i romantyczne.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o czarnego bluesa, to miałam to szczęście zaśpiewać go o czwartej nad ranem w towarzystwie.... zespołu SDM :) Przeżycie niesamowite. To cudowni, otwarci ludzie.
Świetne prace, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńSą takie delikatne, urocze :)
No i oczywiście gratuluję wygranej :)
Pozdrawiam Cie.
Świetne prace... najbardziej urzekły mnie skrzyneczki na klucze - mam w domu tyle kluczy, że chętnie weszłabym w posiadanie takiego cuda :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj J. ,
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za odwiedzenie mojego bloga :). Wszystko co robisz tutaj to prawdziwe cudeńka! Bardzo, bardzo mi się podobają. Zazdroszczę takiego talentu.
Gratuluję wygranej! Samej udało mi się niejednokrotnie coś wygrać, więc znam to przemiłe uczucie.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Elina
Ehhh SDM.... A przede wszystkim Edward Stachura. Coś, co mocą i potęgą nie pozwala przejść obok jego twórczości obojętnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy wychodzą z Twojej pracowni ;)
Pięknie to wszystko wyszło ! Ja podziwiam decoupage ale niezbyt mi wychodzi :) A tobie cuuuuudnie :)
OdpowiedzUsuń